I don't believe that anybody feels
The way I do about you now
Chcę myśleć, że tak właśnie jest. I układać sobie w głowię tę bajkę. Bo lubię bajki. Bo życie to nie bajka. Bo gdyby nie bajki to nie byłoby sensu wstawać z łóżka. Może i tak nie ma... ale w coś wierzyć jednak trzeba.
Nie rozglądam się, wiecznie wpatrzona w horyzont. Trochę mniej strasznie wokół mnie dzięki temu. Odrobinę mniej samotnie.
Wiara i nadzieja. Że poczekam, wykonam krok, może dwa w odpowiednim kierunku i wszystko będzie pięknie.
Już prawie czuję ciepło Twojego oddechu.
I po portugalsku też nauczę się mówić. Słowo.
Miłość jest taka bezpieczna, póki jest daleko. Nie wiem czy chcę, żeby się zbliżyła. Rzeczywistość nigdy nie doścignie marzeń. Zawsze coś będzie nie tak. Coś mnie zrani. Coś się zawali.
Czy jest to warte zachodu?
Może lepiej już na zawsze żyć marzeniami?
I said maybe
You're gonna be the one that saves me
And after all
You're my wonderwall
A może...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz