poniedziałek, 16 września 2013

15. Miss nothing.

Jestem taka słaba. I nadal zła na siebie, taka zła. Nie tak miało być, przecież wszystko zaplanowałam. A tu masz, babo, placek. 
Kolejne poszukiwania męża, do trzech razy sztuka. 
Po co mi to wszystko? 


Tak bardzo z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc, od wypłaty do wypłaty. Żałosne. 

Ale jednak do przodu... w ślimaczym tempie, aż się dziwię że mnie jeszcze hulajnogą nikt nie rozjechał. No ale, powoli, ale do celu. 


Farby. Kreski. Japonia. Centymetry włosów. 



A że głupota wciąż jednak ciągnie mnie w dół, kotwica, żelazko, czy inne kowadło. Serce. 

Kij Ci w oko. 


Będziesz żałował. 



My one mistake was that I never let you down.

A z tym koniec. Ze słodkimi słówkami, przymilaniem i gwiazdkami. 
Po co mi to wszystko?

Mam wiele. 
Zatrzymam się dla siebie, aż ktoś, kiedyś, będzie warty abym mu się podarowała i na tyle odważny (głupi?) by mnie zaakceptować. 

No, to postanowione. 

        Am I a failure if I got nothing to loose?  
 No, I'm not a failure, I got something to prove.  

środa, 4 września 2013

14. I tell myself that I don't miss you at all.

Melon i mate na złamane serce nie działają. Nic nie działa. 

Jestem zła, tak bardzo zła na siebie. Na Ciebie też. Ale chyba jednak mniej. Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina.

Bo gdzie mój sarkazm? Gdzie mój uśmiech Hana Solo? Gdzie moje racjonalne podejście? Zawsze przecież za dużo myślę, a tu... a tu poddałam się emocjom, w najgorszym momencie. 

I jeszcze jak patrzę na nasze zdjęcie... i znów czuję się źle. I nie mogę nie płakać. A przecież już było dobrze. Pogodziłam się z ciszą. Nikt nigdy nie dzwonił. Jedna, jedyna szczoteczka do zębów. A Twojej nie umiem jakoś wyrzucić, jeszcze nie.
  
A miało być tak pięknie. 

And now it's coming clear
That I don't need you here
And in this world around me
I'm glad you disappeared


Okłamuję się, tak, wiem. Ale przecież kiedyś mi przejdzie. 
Coraz więcej ran. Jedna na drugiej. Normalne, że nie mogą się zabliźnić. 

Kiedyś się pewnie wykrwawię... ale na pewno nie dziś.